środa, 7 marca 2012

Blush me baby....


Jest, przyszedł nareszcie. Dziś odbierałam pocztę z drżącym sercem.
Przyszedł mój ukochany róż MAC odcień BLUSHBABY
Konsystencja : jak to w Mac, zbita , zwarta nie pyli, więc można stopniować 
Odcień w pudełku dość ciemny , ale jest to uniwersalny beżowo- różowy . Pasuje do każdej karnacji. Można nim delikatnie modelować twarz.




A Wy jakich róży używacie? I czy wogóle?

3 komentarze:

  1. ja mam podobny kolor z paese :) oczywiście że lubię róże, z mac'a nigdy jeszcze nie miałam .

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny kolorek, jaka jest jego cena?
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    http://yoursbeautyland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Cena to niestety nie mało bo 85 zł

    OdpowiedzUsuń